Menu główne:
W dniach 19.04.2010 do 21.04.2010 odbyła się wycieczka do Zakopanego, dla uczniów kończących Liceum Profilowane oraz Liceum Uzupełniające w naszym Ośrodku. Głównym celem wycieczki było:
Poznanie ciekawych zakątków geograficzno - przyrodniczych Podhala, jego zabytków, kultury i historii. Poznanie wybranych miejsc pamięci Narodowej
Ukazanie góralskich wartości chrześcijańskich i patriotycznych.
Kształtowanie postawy szacunku wobec kultury innego regionu
Rozbudzanie zainteresowania i zaciekawienia bogactwem i pięknem polskich gór, ogromnym dorobkiem kulturalnym ludzi związanych z Podhalem.
Trasa wycieczki wiodła:
Przemyśl - Prządki - Czorsztyn - Dębno - Bukowina Tatrzańska - Gliczarów
Zakopane - Inwałd k/Andrychowa - Wadowice - Przemyśl
Wycieczka, choć krótka, była bardzo udana. W drodze do Zakopanego widzieliśmy ciekawe głazy narzutowe w Prządkach. Oglądaliśmy ruiny Zamku w Czorsztynie i Jezioro Czorsztyńskie. Następnie wstąpiliśmy zwiedzić drewniany kościół z XV/XVI wieku w Dębnie. Późnym popołudniem dotarliśmy na baseny termalne w Bukowinie Tatrzańskiej. Po takiej kąpieli wszystkim bardzo smakował obiad w góralskiej chacie w Gliczarowie Górnym. Wieczór spędziliśmy przy ognisku. Następny dzień "obfitował" w podziwianie piękna gór i góralskich krajobrazów. Zaczęliśmy od zwiedzania Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza. Następnie wyjazd na Gubałówkę, gdzie chętni skorzystali z atrakcji Parku Linowego "Trollandia" - a było niesamowicie. Zjazd był kolejką linową z Butorowego Wierchu. W późniejszym czasie pojechaliśmy na Krzeptówki zwiedzić Sanktuarium M.B.F. oraz zakopiański cmentarz zasłużonych na Pęksowym Brzysku, gdzie stoi też drewniany, góralski kościółek z XIX wieku. Potem był czas wolny na spacer po Krupówkach i kupowanie pamiątek. Głodni, zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy na obiadokolację. Kolejny dzień przyniósł nam nowe atrakcje. Pojechaliśmy do Inwałdu do Parku Miniatur, aby oględność architektoniczne cuda świata. I jeszcze na koniec dwa słowa o Wadowicach. Zwiedziliśmy bazylikę ONMP i dom rodzinny Jana Pawła II. W kawiarni obok degustowaliśmy też papieskie kremówki.
Po długiej drodze powrotnej do Przemyśla wstąpiliśmy na pierogi do karczmy. Zadowoleni, zmęczeni, pełni wrażeń powróciliśmy na nocleg do Internatu.